Łączna liczba wyświetleń

środa, 17 października 2012

17

Będzie z niego na pewno piłkarz! Ale dlaczego? zapytała moja mama 39 lat temu 17 października. Dzisiaj biało-czerwoni grają na Wembley z Anglikami.

Historia zatacza koło i tylko dzięki deszczowi zagramy znów 17-ego. Nie ma to, jak złapać dobry humor o poranku. Później trzyma jakoś. Stało się to dzięki tym zdjęciom... 

 Jest tak piosenka: W trawie w czasie deszczu siedzi ślimak zły... Tak było i na naszym "największym wiadrze świata". Na trybunach w czasie deszczu siedzi kibic zły... Jak tu nie być złym, skoro przyszło się, przyjechało się, przyleciało się... a tu basen niemal.

Dwóch spośród zgromadzonych wiernych fanów wykazało się ułańską fantazją i ruszyło na płytę główną, ożywiając umysły tych, którzy nie potrafili zrozumieć, dlaczego po prostu nie zamknięto dachu. Za nimi ruszyli stewardzi (modne od euro określenie) i zabawa gotowa. Piłkarzem nie zostałem, ale wiem, że na pewno nie jest to nasz narodowy sport.Mimo tego życzę naszym, aby tak, jak 39 lat temu wywalczyli remis.
Ps. Wróciłem wieczorem i nie widziałem meczu, ale nasi naprawdę wywalczyli remis!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz