Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 grudnia 2014

2015 czas zacząć

Z okazji Nowego Roku życzę aby widoczne na zdjęciu schody prowadziły częściej do góry (z czymkolwiek to się może kojarzyć) Wschodnim sąsiadom i innym nacjom w stanie konfliktu POKOJU.

wtorek, 23 grudnia 2014

Życzenia nieco nietypowo

Ajajaj! Ajajaj! Co za ludzie! Głupi kraj! Czarcie kochany- jestem przegrany! Trudziłem się nadaremnie. ON silniejszy jest ode mnie!!!

To tylko moje Jasełkowe wcielenie i fragment kwestii do odegrania:)  

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia, życzę wszystkim, aby Słowo, które stało się Ciałem, było mocniejsze od zła, które napiera na nas z coraz większą siłą i w coraz bardziej wyrafinowane sposoby usiłuje wpłynąć na nasze życie. 


środa, 17 grudnia 2014

Dzień bez wulgaryzmów

Ciekawe święto. Raczej jego propozycja, bo trudno uwierzyć, aby ktoś, kto wulgaryzuje, przestał to robić- w dodatku na jeden dzień. Przeczytałem właśnie krótką publikację pt. Dlaczego nie lubimy rozmawiać o wulgaryzmach? Na dzisiejszy dzień proponuję słowa profesora Bralczyka: 
Często, żeby tego młodych oduczyć, mówię im, że mamy bardzo piękne wulgaryzmy, że pięknie brzmią, ale żeby zachowały moc, trzeba ich używać niezwykle rzadko. Proces desensytyzacji- odwrażliwiania- może zabić słowa, które mają jeszcze ważną rolę do odegrania.

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Młoda, atrakcyjna pozna...

... solidnego i bogatego sponsora, na lata. 
To hasło reklamowe mające za zadanie pozyskanie sponsora dla... Areny Kraków. Nadeszły czasy, kiedy ktoś daje pieniądze ale i nazwę dla sponsorowanego obiektu. Natrafiłem na propozycje nazw dla Areny Kraków, które brzmią naprawdę nieźle, zależnie od tego, kto zdecyduje się ma wieloletni mariaż:) 3...2...1... zaczynamy: 



Biedronka Kraków Arena
Osram Kraków Arena
Whiskas Kraków Arena
Kuria Kraków Arena
Durex Kraków Arena
Tesco Kraków Arena
Burger King Kraków Arena
Gazprom Kraków Arena
... można tak dalej. Ogranicza nas tylko wyobraźnia:) 



środa, 26 listopada 2014

Brian Fentress o Jezusie

W czasie mszy ksiądz zapytał Briana Fentressa prowadzącego koncert w mistrzejowickim kościele: kim jest dla Ciebie Jezus Chrystus? Nie jest to łatwe pytanie, dlatego warto posłuchać (również włączyć napisy z uwagi na jakość dźwięku) Wciskamy przycisk cc pod ekranem filmu na youtube


poniedziałek, 24 listopada 2014

Brian Fentress show

23. IX.2014 w mistrzejowickim kościele pojawił się Brian Fentress wraz z grupą młodzieży, która uczestniczyła w 2 dniowych warsztatach gospel. Dolny kościół ma swoją atmosferę. Gorzej z akustyką, ale przyznać trzeba, że występ zwalił z nóg. Jeśli zdarzają się w życiu momenty nacechowane maksymalnymi emocjami, to właśnie  to wydarzenie je zapewniło. Zapraszam do posłuchania i popatrzenia na to misterium uwielbienia.

poniedziałek, 17 listopada 2014

Dziwna myśl...

...zasłyszana w radio: ''Nie przerywa się facetowi, który gra na akordeonie".
To taka odskocznia od codziennych, pełnych powagi i dramatyzmu spraw.

niedziela, 2 listopada 2014

Wspomnienie





Ś.P. Józef Życiński  (1IX.1948- 10.II. 2011) Dziś wspomnienie zmarłych. Każdy z nas kogoś wspomina. Jedni mocniej inni słabiej zapisali się w naszej pamięci. Czytam właśnie książkę- wywiad ze zmarłym nagle arcybiskupem Józefem Życińskim. Mimo, że nie ma go pośród nas w fizycznej postaci, pozostały jego myśli, które wydają mi się trafne, odważne i ponadczasowe.

 Kilka cytatów z niedokończonego wywiadu- Ten świat musi mieć sens. 
Wszyscy, nie tylko wielcy chrześcijańscy mistycy, przechodzimy przez noc ciemną, żeby dotrzeć do tego, co najważniejsze. 
Z lubością zniżamy się do najniższych instynktów i usprawiedliwiamy uleganie im.
Głoszenie tezy, że w imię prawdy wolno mówić nam wszystko, prowadzi w ślepy zaułek. 
Oderwaliśmy się od kluczowych pojęć. Nie wiemy też, co to jest honor, uczciwość, powściągliwość. A godność jest przecież fundamentem naszej kultury, kształtuje nasz stosunek do drugiego człowieka. 
Boję się świata, w którym bez poczucia odpowiedzialności moralnej, bez głosu sumienia można w imię sukcesu usprawiedliwić wszystko. 
Jestem przeciwko empirycznemu sprawdzaniu etyki. 
Gdyby życie było łatwe, byłoby kiczem (...) natomiast dzieło sztuki rodzi się z cierpieniem, wypływa z naszej głębi i daje szansę na następny krok, na rozwój. 
Nie tylko można wątpić, wątpienie jest błogosławione. Czasem trzeba dotknąć ran, żeby być bliżej sensu życia.
Cierpienie jest składnikiem ludzkiej kondycji, nie pozbędziemy się go, możemy je tylko oswoić. 

środa, 22 października 2014

7 x Gospel w migawkach

Nie podejrzewałem, że ten festiwal zrobi na mnie tak mocne wrażenie. Wiedziałem, że wraz z dziewczynami, które uczestniczyły w trzydniowych warsztatach wystąpi moja żona jako Gospel Mama. Stres udzielał się mimo woli, ale górę wzięły pozytywne odczucia. Muzyka gospel olśniła mnie swą mocą. Siedząc na schodach wraz z córką zobaczyłem pana, który przechodząc obok mnie ukłonił się ( z uwagi na moje natarczywe spojrzenie połączone z wymalowanym na twarzy znakiem zapytania) To był po prostu nasz minister pracy Władysław Kosiniak- Kamysz:) Najpierw pastor pomodlił się i podziękował Bogu za to spotkanie (nie z ministrem lecz z uczestnikami koncertu). Duchowa oprawa towarzyszyła dzięki temu do ostatnich dźwięków. Koncert czas rozpocząć! Na pierwszy ogień poszedł Hands of Worship- muzyka była w tle, a na pierwszym planie mowa ciała:) Po nich wystąpił wielki chór seniorów, prowadzonych przez poznaną przed laty Leę Kjeldsen. Śmieszne, bo Lea poszła z naszą paczką na duński film Jabłka Adama (na ulicy Lea, aby było ciekawiej). Pamiętam, że śmiała się z nieudanego momentami tłumaczenia:) Sala nagrodziła owacjami pozytywnie zakręconych seniorów. Za chwilę wystąpi mama- będzie śpiewać- powiedziałem córce. Ale ja chcę Pszczółkę Maję! powiedziała i usnęła... Czas na odważne dziewczyny z Mama Gospel- trzy dni prób wymagały dyscypliny i samozaparcia, aby na końcu było zwieńczenie w formie koncertu. Duża część uczestniczek nie pojawiła się na scenie, więc zadanie było o wiele trudniejsze. Mój syn polował na mikrofon, ale Gospel Mama jakoś opanowała to i kilkanaście kilogramów na rękach. Gromkie brawa były wynagrodzeniem za wykonanie dwóch utworów i włożony trud, aby się na tej scenie pojawić. Gospel Kids- po prostu hit! Nie udało mi się uwiecznić tego na kamerze, gdyż biegałem za swym szkrabem po schodach szacownego Kina Kijów. Po tej części przyszedł czas na mistrzów- Piotr Nazaruk i Myron Butler poprowadzili 160 (?) osobowy chór, porywając całą salę, szczelnie wypełnioną fanami natchnionych brzmień. (Migawka na załączonym filmie). Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłym roku emocje będą na równie wysokim poziomie.

niedziela, 19 października 2014

Myron Butler na Gospel Festival w Krakowie


Właśnie wróciliśmy ze smakowitej uczty muzycznej- warto poświęcić kilka minut na tego Pana, który przy pomocy chyba 160 ludzi zawładnął kilka razy większą publiką. 

 

poniedziałek, 13 października 2014

Na Dzień Nauczyciela

http://mareklenc.blogspot.com

Życzę szeroko rozumianego zrozumienia- władz, dyrekcji, rodziców, uczniów, społeczeństwa...

czwartek, 9 października 2014

Kapusan wciąż aktualny



Wciąż powracam do Lapidariów Mistrza Kapuścińskiego. Mimo upływu czasu pochłania się je, jak świeże pieczywo. Trafna myśl nie podlega szybkiej dezaktualizacji, a czasem bywa wieczna. Jego myśli czasem śmieszą, czasem intrygują, czasem przestraszają, czasem...
Zachęcam do lektury tej i innych pozycji Ryszarda „Kapusana” Kapuścińskiego.

Etyka w erze elektroniki. Nowy wymiar kłamstwa: list prywatny, jeżeli zawiera kłamstwa, może oszukać jedną, względnie kilka osób. Fałszywy przekaz TV może oszukać miliard ludzi. 

Brak pamięci daje kłamstwu wolne pole działania. 

Każdy system posiada własną racjonalność, ona nim kieruje. Nie można mierzyć racjonalności jednego systemu racjonalnością systemu innego. To absurd. Dlatego należy ustalić, co jest racjonalnością danego systemu. 

Człowiek może sam dla siebie stać się takim kłopotem, że już  nie wystarczy mu czasu na zajmowanie się czymś innym.

Nie ma gorszego połączenia niż broń, głupota i strach. Uważajcie, bo mają broń, a nie mają wyjścia. 

Prawda może być tak oczywista, że nie wzbudzi żadnego zainteresowania, może też być zwyczajnie nudna. Tymczasem w bzdurze jest często jakaś fantastyczność, jakaś zwracając uwagę, intrygująca deformacja, zaklęcie, baśń.

piątek, 19 września 2014

Władimirze Władimirowiczu



Władimirze Władimirowiczu.
Masz moc by dla jednych rzeczy powiedzieć „niet” a dla innych „da”.
Przez Twą granicę nie prześlizgnie się ryba, zakazany owoc, czy warzywo.
Dlaczego jednak prześlizgują się czołgi i żołnierze?
Tego wymaga dbanie o tak podkreślane  interesy państwa?
Nie dbasz o to, że zachowujesz się wraz ze swą świtą jak światowy chuligan?
Nawet największym chuliganom jednak w końcu ktoś uciera nosa.
Warto tym pamiętać.