Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 11 marca 2013

Tiziano Terzani o... depresji

Im dokładniej rozejrzeć się wokół siebie, tym lepiej widać, że nasz sposób istnienia staje się coraz bardziej bezsensowny. Wszyscy gnają, ale dokąd? I po co? Wielu ludzi sądzi, że w tej pogoni za dobrami materialnymi tracimy dawne przyjemności. Kto jednak będzie miał odwagę zawołać: „Stop! Poszukajmy jakiejś innej drogi”? Nawet gdyby znalazł się ktoś taki, inni, nie mniej udręczeni przez depresję, uznaliby go za szaleńca. Gdybyśmy zaginęli w lesie czy na pustyni, z pewnością szukalibyśmy jakiegoś wyjścia. Dlaczego nie dzieje się tak samo tam, gdzie chodzi o wysławiany postęp, który wydłuża nam życie, czyni bogatszymi, zdrowszymi i sprawniejszymi, ale coraz mniej szczęśliwymi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz