Łączna liczba wyświetleń

piątek, 17 lutego 2012

Niespodziewana śmierć




              Ś. P.
Zdrowy Rozsądek

         Dzisiaj opłakujemy zgon ukochanego przyjaciela, Zdrowego Rozsądku, który był z nami przez wiele lat. Nikt nie wie ile miał lat, gdyż jego metryka urodzenia już dawno zagubiła się w niezgłębionych otchłaniach biurokracji.
 Zdrowy Rozsądek kierował się prostą, racjonalną polityką finansową (nie wydawaj więcej niż zarabiasz) i niezawodnymi strategiami (rządzą dorośli, a nie dzieci).
 Jego stan pogorszyły doniesienia o 6-letnim chłopcu, który pocałował swoją koleżankę, oskarżonym o molestowanie seksualne, nastolatkach zawieszonych w prawach ucznia za używanie płynu do płukania jamy ustnej p obiedzie, oraz nauczyciela zwolnionego za upominanie niesfornego ucznia. Zdrowy Rozsądek stracił rację bytu kiedy rodzice atakowali nauczycieli za wykonywanie pracy, której sami nie potrafili wykonać w dyscyplinowania swoich niesfornych dzieci.

Zdrowy Rozsądek czuł się pokonany kiedy w swoim własnym domu nie mogłeś obronić się przed włamywaczem, a on mógł pozwać cię za atak.

W końcu Zdrowy Rozsądek stracił chęć do życia, kiedy do pewnej kobiety nie dotarło, że parująca filiżanka kawy była gorąca. Rozlała ją na kolana i natychmiast otrzymała ogromne odszkodowanie.

Śmierć Zdrowego Rozsądku nastąpiła po śmierci jego rodziców:  
Prawdy i Zaufania, jego żony  Dyskrecji, jego córki Odpowiedzialności 
 i syna Rozumu.

             Pozostawił czterech braci przyrodnich:
             Znam Moje Prawa
         Mam Mieć To Teraz
         Zawinił Ktoś Inny
         Jestem Ofiarą.

           Na jego pogrzeb nie przybyły tłumy, gdyż niewielu zdało sobie sprawę z tego, że umarł.
           Jeśli go jeszcze pamiętasz, mów o nim. A jeśli nie, dołącz do większości i nie rób nic.



Tekst powyższy znalazłem pośród komentarzy do artykułu o niezbyt poważnym tytule. Z małymi przeróbkami zamieszczam go do przemyślenia (bądź do zignorowania:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz