Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 24 czerwca 2013

ABC Karola Wojtyły - A jak antyewangelia


Obok Ewangelii, naprzeciw Ewangelii jest druga siła, którą nazwałbym antyewangelią. Wskażę na dwa charakterystyczne jej elementy: w tej antyewangelii stale powtarza się teza o prymacie materii- tego, co materialne, co doczesne, co ekonomiczne.-Prymat. Człowiek jest temu podporządkowany. Musi być temu podporządkowany. To kieruje wszystkim. Kieruje dziejami człowieka i dziejami ludzkości. Kieruje bezwzględnie. To jest jeden element. I drugi element tej antyewangelii: to jest teza o wolności jako celu. Wolność jest celem sama dla siebie. Ewangelia mówi: wolność jest dla miłości; dlatego jesteś wolny, dlatego masz wolną wolę, ażebyś mógł dobrze czynić. Czyli-dla miłości. Antyewangelia mówi: wolność jest celem dla siebie. I w ten sposób przekreśla miłość, możliwość miłości w życiu ludzkim, w obcowaniu człowieka. Bo jakże wolność, jakże wolność niczym nieograniczona, jeżeli o wszystkim w człowieku decyduje materia, doczesność, ekonomia- bez reszty! Jeżeli człowiek jest pod panowaniem środków, jakżesz on sam będzie celem? Jakże celem będzie jego wolność? W świecie antyewangelii nie ma miejsce na przebaczenie. Nie ma miejsca na przypowieść o synu marnotrawnym. Bo w świecie antyewangelii nie ma Ojca. Nie myślmy o Ewangelii jako o abstrakcyjnej sile i o antyewangelii też nie myślmy jako o abstrakcyjnej sile. Ona jest jakoś w nas, w każdym z nas- wciąż się z nią zmagamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz