Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 9 kwietnia 2013

Tiziano Terzani o... losie

Ale co to właściwie takiego: przeczucie? Czysty przypadek. Przecież każdy z nas co najmniej raz w życiu zmieniał plany na skutek jakiegoś przeczucia: rezygnujemy z samolotu, nie wsiadamy do samochodu-nic, samolot bezpiecznie ląduje, samochód nie ma wypadku. Ale ktoś nie zdąży na pociąg, który eksploduje, a ludzie mówią: przeczucie. Bezsennością karmią się natręctwa. Kiedy przewracałem się na łóżku, umysł był bardziej niespokojny niż ciało. (…) Problemu losu nie można rozwiązać, tłumaczyłem sobie. Albo spoglądasz na życie jako z góry zapisane, albo tez uważasz, że pisze je każda kolejna minuta. I jedno, i drugie podejście ma swoje racje. Każdą decyzję można uważać za efekt swobodnej decyzji, ale i predestynacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz