Łączna liczba wyświetleń

sobota, 3 lutego 2024

Beksiński i jasnowidz.

 

Jasnowidze są wśród nas. Czytam niesamowicie wciągającą książkę o życiu Zdzisława Beksińskiego pod tytułem Beksińscy portret podwójny. "Najlepsze gołe kobiety w całej szkole rysuje kolega Beksiński. Można go nie lubić, ignorować i lekceważyć. Można się denerwować, że jest odludkiem. Ale trzeba przyznać, że nie ma mistrza nad niego. A Zdzisław prowadzi handel wymienny. Za akt wolno mu bez kolejki zabrać do domu kryminał, który krąży wśród uczniów. Rysunek z gołą kobietą trafia raz w ręce katechety. Ksiądz woła z ambony:" jest tu jeden między wami który robi takie wstrętne rysunki! Ty, synu, umrzesz, A twoje ohydne dzieła gorszyć będą jeszcze pokolenia! ". Wszyscy odwracają się i patrzą na Zdzisława Beksińskiego. Przypuszczam że jego dzieła raczej fascynują, choć z pewnością spora grupa ludzi po ich obejrzeniu, nie mogła otrząsnąć się z wszechobecnego odczucia niepokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz