Łączna liczba wyświetleń

piątek, 28 października 2016

Oczekując

6.55 Jesienny poranek. Mam szczęście, że jestem dziesiąty  w kolejce do rejestracji. Lekarz przy dobrej woli przybije pieczątkę. Trzeba jednak poczekać do 7. 30. Za mną stoi 10 osób i wciąż ich przybywa.W kolejce panuje grobowa cisza, przełamana nieustającą wymianą zdań między dwoma staruszkami. Przekrój tematów jest szeroki jak plecy kulturysty...
... Na szczęście mówią mądrze, jednak o poranku nie jest łatwo  nawet słuchać. "Tak było, tak jest i tak będzie"- powiedział jeden z nich... Z nadzieją, że  to nie prorocze słowa trzeba iść w kolejny dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz