Prawdę mówiąc przewodniki turystyczne
nie mają duszy, są pisane dla ludzi, którzy podróżują z plecakami i szukają
lokalu, gdzie wydadzą o jedną rupię mniej. Ich lektura niewiele daje, nawet
jeżeli w skrócie przedstawiają historię danego kraju. W przeszłości istnieli
wspaniali podróżnicy. Zawsze podróżowałem z nimi. Ich książki były moimi
najlepszymi przyjaciółmi. Milczały, kiedy potrzebowałem ciszy, mówiły do mnie,
kiedy tego chciałem. Inni towarzysze podróży bywają uciążliwi, narzucają swoją
obecność, swoje wymagania. Książka milczy, za to pełna jest piekna. (…)
Najlepiej bowiem podróżować z kimś, kto już przeszedł drogę. Z kimś, kto opowie
o przeszłości, aby można było porównać, poczuć zapach, który się ulotnił, z
wonią, która trwa nadal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz