Wierzę, że życie pustelnika, jakie wiodłem przez
pewien czas, pozwoliło mi wejść w kontakt z nietrwałością wszystkiego. To
stwierdzenie, że wszystko jest nietrwałe, to piękna rzecz. To akceptacja tego,
co Azja zrozumiała już dawno, że nie ma radości bez cierpienia, że nie ma
przyjemności bez przykrości. Odrywasz się, oddalasz, nie odczuwając obojętności
wobec innych, których możesz nawet kochać, ale nie będąc ich niewolnikiem, bo
życie istot kochanych także przemija.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz