A jednak wobec złożoności nieludzkich
mechanizmów-sterowanych nie wiadomo skąd, nie wiadomo przez kogo-pojedynczy
człowiek staje się coraz bardziej zdezorientowany, czuje się zagubiony, więc
wykonuje tylko swoją małą cząstkę, za którą jest odpowiedzialny, zadanie, które
ma przed sobą, nie interesując się resztą, i w ten sposób rośnie jego
odosobnienie, poczucie bezużyteczności. Dlatego, moim zdaniem, trzeba w każdym zagadnieniu szukać sedna. Jeżeli
będziemy zadawać pytania podstawowe, znalezienie odpowiedzi okaże się dużo
prostsze.
To już koniec przygody z myślami Tiziano
Terzaniego. Mam nadzieję, że zachęcą one do sięgnięcia a może nawet wgłębienia się w to, co zostawił po
sobie. Warto pomyśleć, warto się również czasem nie zgodzić z tym, co pisał.
Przepraszam za ewentualne błędy, ale teksty te były przepisywane nocą, dniem, o
poranku i każdej wolnej chwili, a tych coraz mniej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz