Nowa szansa, z nią nadzieja
Nasze Orły, nasza chwała
Bo czy Polską dziś zachwieje
Jakaś tam Mołdawia mała?
Nasze Orły, nasza chwała
Bo czy Polską dziś zachwieje
Jakaś tam Mołdawia mała?
O porażce nie ma mowy
Już zwycięstwem pachnie gleba
O Brazylii są rozmowy
I na chleb zarobić trzeba!
Ta murawa jakaś słaba
I kibice przeszkadzają
Sędzia również nieprzychylny
Orły jeszcze szansę mają
I kibice przeszkadzają
Sędzia również nieprzychylny
Orły jeszcze szansę mają
Jest półmetek, groźny remis
Widmo klęski już nadchodzi
Żużel, ręczna, nawet tenis
Chociaż tyle nam wychodzi.
Widmo klęski już nadchodzi
Żużel, ręczna, nawet tenis
Chociaż tyle nam wychodzi.
Orzeł jakiś zawstydzony
I Biedronka się rumieni
Kibic znów upokorzony
Ale piłkę dalej ceni.
Chociaż duma urażona,
Chociaż wiary jest już mało
Zaśpiewajmy po raz wtóry
Nic się nie stało, Polacy…
Chociaż wiary jest już mało
Zaśpiewajmy po raz wtóry
Nic się nie stało, Polacy…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz