Wokół mnie, jeśli tylko odbywa się rozmowa lub monolog, dotyczy on pogody. Utyskiwanie na deszcz jest powszechne. Pewnie, że wielu ma realne powody, aby bać się coraz dłuższej mokrej aury, ale większość psioczy aby psioczyć. Już niebawem zacznie się narzekanie na słońce. Jak to powiedział kiedyś znajomy z Senegalu: pogodę cieba zaakcieptować. Święte słowa, ale to słońce coś za mocno zaczyna grzać...
A tutaj teledysk, który zrobiłem kiedyś na cześć deszczu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz