W trudnych sytuacjach trzeba iść do przodu, a nie się wycofywać. Takie
przezwyciężanie siebie daje potem olbrzymią satysfakcję. Trudności są zwiastunem
dobrych wieści. Dają napęd.
Pierwszy kontakt ze ścianką zazwyczaj niesie z sobą mniejszą
lub większą trudność dla adepta wspinaczki. Wszystko jest nowe- dziwnie
wyglądające obuwie, specyficzne akcesoria, natłok kolorów, czasem hałaśliwa
muzyka, nowy nauczyciel... To bardzo dużo jak na początek.
Doświadczenie musi być zawsze naszym fundamentem, także doświadczenie
negatywne. Ono ma taką samą wartość jak pozytywne, bo wartością jest wiedza o
rzeczywistości. Jak już coś znamy, staje się to naszą wiedzą, wszystko jedno,
czy zbudowaną na sukcesach, czy klęskach. (...)
Często tak bywa, że to, co prowadzi nas poza horyzont dotychczasowego
życia, jest w zasięgu ręki.
Ruch ręki ku górze otwiera przed uczniem zupełnie nową
przestrzeń, która może go pochłonąć ale i również odepchnąć. W zdecydowanej
większości, ścianka pociąga ku sobie, dając w zamian wiele dobrych
umiejętności. Uczy współpracy z drugą osobą, doskonali sprawność motoryczną,
daje poczucie pewności, poprawia koordynację wzrokowo-ruchową. (Uczyliśmy
również osoby niewidome, a brak receptorów wzrokowych wcale nie przeszkadzał im
w osiąganiu wytyczonych celów) „Zabiera” ona też to, co u początkującego
wspinacza było balastem- lęk przed wysokością, niezgrabność ruchową, niechęć do
nowości, czy do ruchu.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz