Każda
podróż zaczyna się od pierwszego kroku, nie ma znaczenia, jak
daleko jest twój biegun, ważne, byś zaczął iść.
Biegun
jest lepiony z twojej dotychczasowej drogi, nawet jeśli wydaje ci
się z całkiem innej planety.
Nie warto zawracać do portu
przy przeciwnym wietrze.
Przeszkody
są czymś normalnym i naturalnym. Normalne jest też to, że na
początku jest ich najwięcej.
W
trudnych sytuacjach trzeba iść do przodu, a nie się wycofywać.
Takie przezwyciężanie siebie daje potem olbrzymią satysfakcję.
Trudności są zwiastunem dobrych wieści. Dają napęd.
Często
tak bywa, że to, co prowadzi nas poza horyzont dotychczasowego
życia, jest w zasięgu ręki.
Jeśli
przyjmiemy, że droga jest celem, tak naprawdę nieważne jest
osiągnięcie celu, lecz ile się nauczymy po drodze.
Jeżeli
pojawią się nieprzewidziane sytuacje, bądźmy otwarci na nowe
rozwiązania, bez względu na to, jak byłyby dziwne i szokujące.
Mają być skuteczne. Pamiętajmy, że to głowa, a nie nogi dochodzą
na biegun.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz