Przyroda z nas zakpiła. Jestem na nią zła powiedziała ta dziewczynka
W tym domu widać miejsce poświęcone ojcu, który zginał w nieokiełznanym żywiole.
Gdy dorosnę będę wymyślać rzeczy, które pozwolą bezpiecznie
żyć innym, mówi to dziecko, które cudem przetrwało...
W jednej ze szkół zginęło 10 nauczycieli i 74 małych uczniów. Na spotkaniu rodziców z jednym ocalałym nauczycielem i miejscowymi władzami panuje głęboki smutek. Rodzice oskarżają władze, że nie zrobiły nic, by uratować dzieci. Ci stoją bez ruchu, ze spuszczonymi głowami i nie mówią ani słowa. Japońska samodyscyplina uwidacznia się nawet w tym momencie. Nie bronią się, nie spekulują, nie atakują. Trwają w ciszy...
Największe wrażenie zrobiła jednak kobieta, szukająca swej zaginionej córeczki. Inny mężczyzna porzucił pracę i bez wytchnienia przekopuje teren w poszukiwaniu ciała swego synka. Kobieta znalazła resztki swej córki. Nadzieja miała w tym przypadku swój okrutny, ale jednak sens. Zdesperowany człowiek wciąż kopie, a matka wciąż patrzy na tą beznadziejną walkę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz