Łączna liczba wyświetleń

sobota, 31 marca 2012

Śmieszy, tumani, przestrasza.Subiektywnie

Oto subiektywnie wybrane znane i mniej znane postacie ze świata sportu, polityki i innych dziedzin życia, które obiektywnie powiedziały takie oto zdania:



Nikołaj Valujew (bokser, polityk)
Zdarzają się jednak sytuacje, że dziecko powinno raz na zawsze zapamiętać, czego mu nie wolno. Użycie paska jest karą wyjątkową i bolesną. Ale jak powiedział pewien lekarz: 'Zadałem dzisiaj ból pacjentowi, żeby w przyszłości czuł się lepiej".













 Donald Tusk (jak narazie premier) Samoograniczenie na rzecz tych najsłabszych (z expose)

Były sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina
Codzienne budzenie się ze świadomością, że ma się status podejrzanego, nie należy do przyjemnych.

 





  

Marcin Różalski. Zawodnik sportów walki  
Chciałem szybko skończyć walkę z Kongo, ale ciężko walczyć trzymając zaciśnięte zwieracze żeby plama nie poszła na białym ringu, bo to byłby przypał na cały świat.
Ps. Zdjęcie "od tyłu", gdyż ostatnio w wywiadach Marcin powiedział, że nie może już patrzeć na swoją twarz. 





Marian Dziędziel ( aktor)
Siekiera daje siłę. Coś w człowieku odmienia.











Mirosław Zbrojewicz (aktor)
Wstaję z rana, patrzę w lustro. Myślę sobie: znowu zadzwonią, żeby zagrać bandytę.








 Robert Burneika (kulturysta)


















Adam Gessler (restaurator) 
  Konie żrą, ludzie posilają się, a ja jem. 


















Witalij Kliczko  (mistrz świata wagi ciężkiej, boks)
Ukraina jest najbardziej skorumpowanym krajem świata.








Nie wiem czemu słowa premiera zrobiły mi się w tekście na czarno. Nie jestem w stanie tego zmienić ręcznie. Czarno to widzę i tyle...

czwartek, 22 marca 2012

Dystans

 Po 19 latach znika z anteny Szansa na sukces. Co się stało, że ten niemalże kultowy program już więcej się nie pojawi? 


Prawdą jest, że na pewno zakończyłem prowadzenie tego programu  
- powiedział Wojciech Mann. 
  

Czy w innej formie będzie on kontynuowany, tego już nie wiem. Zrezygnowałem z jego prowadzenia. Jako oficjalny powód, który można przyjąć albo nie, podałem to, że we śnie ukazał mi się Jan Paweł Woronicz i powiedział do mnie: "Już czas" i ja go posłuchałem.


Dwa światy


niedziela, 18 marca 2012

Skojarzenia



Nadchodzi wiosna. Wreszcie można powiesić wyprane rzeczy na zewnątrz. Wieszając ubrania przychodzi mi do głowy dziwne skojarzenie. Co mają wspólnego obciążone sznury z bielizną, z widmem kryzysu zaglądającym bezwstydnie, gdzie się da?  Moja logika rozumowania jest następująca: suszarka ma swoje parametry. Powinno się na niej zawiesić tyle kilogramów, na ile przewidział to producent. Mimo to, wiesza się zazwyczaj więcej. Brak miejsca ma to tłumaczyć. Niby nic, ale rzeczy nie wyschną jak należy. Jeśli nie wyschną, będą emitować przykry zapach, a w efekcie tego trzeba będzie je wyprać raz jeszcze. Nieprzestrzeganie zaleceń producenta może spowodować, że konstrukcja się nieco zdeformuje. Dalsze obciążanie ponad miarę może doprowadzić do małej katastrofy. 
Obserwuję podobne mechanizmy z mojej branży, a z pewnością w niektórych dziedzinach życia jest podobnie. Wobec braku funduszy, przerzucane są na ludzi i instytucje dotychczas nieznane obciążenia. Na początku niewielkie, nie powodujące większych "dolegliwości". Stopniowo coraz większe, bo jeśli te małe zostały "wchłonięte", to i te większe powinny być również. Mniejszy strumień pieniędzy dla każdej placówki sprawia, że te same zadania muszą zostać wykonane przy udziale znacząco zmniejszonych środków finansowych. Coraz większe obciążenia muszą wpływać negatywnie na jakość pracy. Wobec pustek w kasie pozostają cięcia, jednak coraz częściej można spotkać się z opiniami, że to XX wieczny i nieskuteczny sposób na zażegnanie kryzysu. W jednym z artykułów znalazłem następującą myśl:  
W pierwszej dekadzie XXI w. „Harvard Business Review”, najpoważniejsze pismo o zarządzaniu, co parę miesięcy opisywał modele przynoszące wieloprocentowe oszczędności, uzyskiwane dzięki zastosowaniu metod sprzecznych z ekonomiczną doktryną. Fundamentalne odkrycie było z grubsza takie, że inaczej niż w większości dziedzin gospodarki w służbie zdrowia nie ograniczanie świadczeń i cięcia są źródłem oszczędności, lecz podnoszenie jakości.
Artykuł kończy się słowami  "Kto tego nie dostrzega, pcha się w kłopoty".

niedziela, 11 marca 2012

Koparka

Dziś pierwsza rocznica uderzenia tsunami w Japonię. W przejmującym reportażu wypowiadają się dzieci. Ich myśli są bardzo dojrzałe.


Przyroda z nas zakpiła. Jestem na nią zła powiedziała ta dziewczynka






W tym domu widać miejsce poświęcone ojcu, który zginał w nieokiełznanym żywiole.





Gdy dorosnę będę wymyślać rzeczy, które pozwolą bezpiecznie żyć innym, mówi to dziecko, które cudem przetrwało...






W jednej ze szkół zginęło 10 nauczycieli i 74 małych uczniów. Na spotkaniu rodziców z jednym ocalałym nauczycielem i miejscowymi władzami panuje głęboki smutek. Rodzice oskarżają władze, że nie zrobiły nic, by uratować dzieci. Ci stoją bez ruchu, ze spuszczonymi głowami i nie mówią ani słowa. Japońska samodyscyplina uwidacznia się nawet w tym momencie. Nie bronią się, nie spekulują, nie atakują. Trwają w ciszy...
Największe wrażenie zrobiła jednak kobieta, szukająca swej zaginionej córeczki. Inny mężczyzna porzucił pracę i bez wytchnienia przekopuje teren w poszukiwaniu ciała swego synka. Kobieta znalazła resztki swej córki. Nadzieja miała w tym przypadku swój okrutny, ale jednak sens. Zdesperowany człowiek wciąż kopie, a matka wciąż patrzy na tą beznadziejną walkę...



piątek, 9 marca 2012

Mrowisko

Czy mrowisko może mieć coś wspólnego z przetrwaniem jakiegoś człowieka? Myślę, że coraz bardziej skomplikowane czasy narzucają coraz bardziej skomplikowane pytania. Otóż mrowisko może mieć coś wspólnego z czyimś życiem, bądź jego śmiercią... Dzisiejsza wiadomość o nadchodzącej klęsce głodu, uderzającej tym razem w zachodnią część Afryki powinna zmusić do myślenia wszystkich.


"Tylko szybka akcja może pomóc zachodniej Afryce uniknąć katastrofy głodu, która może dotknąć aż 13 milionów ludzi. 
 W niektórych rejonach głód jest tak dotkliwy, że mieszkańcy rozkopują mrowiska, by wydobyć ziarno zebrane przez owady".






Józef Szajna "Mrowisko"

czwartek, 8 marca 2012

Czesio

A to wersja życzeń na Dzień Kobiet dla nastolatek. Kiedyś ten kultowy (w niektórych kręgach) bohater Włatców Móch okazał się bardzo pomocny w pewnej sytuacji. Podczas wycieczki w kanionie Masca na Teneryfie, jedna z uczestniczek narzekała nieprzyzwoicie na to, że tu jest, i że musi tak bardzo się męczyć. Nie pomagało nic, jak można się domyślać. Nagle nastąpił nieoczekiwany zwrot sytuacji. Zobaczyła ona, że przy moim telefonie dynda postać bajkowego Czesia. Od tego momentu złe słowo na skądinąd przepiekny kanion już nie padło. Porozumiewaliśmy się cytatami z filmów z Czesiem, mówiłem jego dziwnym głosem i było bardzo wesoło.
Jak to powiadał mój profesor od
Historii Wychowania (postrach wszystkich studentów)- musi Pani oglądać mecze piłki nożnej, żeby umieć nawiązać kontakt z młodzieżą. Czasem warto oglądać dziwne bajki...

Dzień Kobiet

Nie dziw, że są harde urodziwe panie,
wszak im gładsze jest drzewo,
tym trudniej wleźć na nie.

 
Józef Ignacy Kraszewski

niedziela, 4 marca 2012

Bliski Wschód we krwi

Pisałem już kiedyś o tym, co działo się w Iranie po wyborach prezydenckich. Mój rymowany tekst zaginął w otchłaniach internetu, ale odnalazłem go i prezentuję raz jeszcze. Podobne tragedie ludzkie rozgrywają się obecnie m.in. w Syrii, ale świat zdaje się milczeć...


Koleżanka z pracy przesłała mi stronę internetową http://www.loswiaheros.pl/iran/194-iran-po-wyborach-prezydenckich, abym poczytał sobie i zobaczył, co działo się na ulicach Teheranu po wyborach prezydenckich. Tekst zaczyna się tak: „Podczas pobytu w Teheranie jeden z naszych znajomych pewnego razu przy zgrywaniu muzyki irańskiej zgrał mi też tajemniczy folder, który odkryłem już po tym, jak się rozstaliśmy. Otwarłem go zobaczyłem kilka filmików. Zacząłem je oglądać i włos na głowie mi się zjeżył”…
Wizyta w Iranie dobiegła końca.
Wróciłem do bliskich, pokoju i słońca.
Ma pamięć w podróż znów wyrusza
Pędząc ku potomkom króla Dariusza.
Pers, co blaskiem Persepolis nasyci oczy
Przez życie z dumą będzie dalej kroczyć.
Wiele tragicznych było lat, miesięcy, dni.
Nie jeden chciał utopić Iran we krwi.
Czasy się zmieniły, wkroczyła technika
Lecz lęk przed władzą bynajmniej nie znika.
Ci, którzy pokój nieść powinni
Uderzają w tych, co bezbronni, niewinni.
„Oczekujemy prawdy i normalności
A stróże prawa zabijają, łamią kości”
„Wolne myśli i krytyka? To nie w cenie.
Ukarzemy tych, co śmią w nas ciskać kamienie”.
Nadejdzie kiedyś dzień, gdy ci, co z dobra wyzuci
Odczują smak zła, który rykoszetem do nich wróci.

sobota, 3 marca 2012

Ukamienowany

 Ukamienowali go pomnikiem.
 Myśli nieuczesane (Stanisław Jerzy Lec)

                Jezus ze Świebodzina

piątek, 2 marca 2012

Ja

Lubię strychy, piwnice i miejsca takie jak ten stary, krakowski fort. Można tam znaleźć coś ciekawego. Ja odkryłem interesujący napis na ścianie:







Jestem najwspanialszy
Mogę wpływać na wszystko
Mam to, czego pragnę
Cały świat jest tylko moim placem zabaw
Poza mną nic nie jest istotne 
Liczę się tylko 
ja

Wygląda to na ponury żart, ale obawiam się, że jest to motto wielu dzisiejszych "homo sapiens"