Tomas Halik, zeszłoroczny laureat nagrody Templetona: Kilka myśli z ostatniej książki Chcę, abyś był, które wpadły mi w oko.
-
W swoich książkach zajmuję się dialogiem wiary z niewiarą, dialogiem, o
którym twierdzę, że nie jest sporem dwóch "walczących obozów", lecz
rozgrywa się w sercu wielu, bardzo wielu ludzi.
- Jeśli o czymś
myślisz, że to znasz, bądź pewien, że nie jest to Bóg. (św. Augustyn).
Jeśli myślisz, że nie musisz Go szukać i odkrywać, to się z Nim nie
spotkasz.
- Istnieją pytania tak dobre, że szkoda je kaleczyć odpowiedziami.
- Bóg przychodzi do nas raczej jako pytanie niż jako odpowiedź.
-
Być może jest Mu z nami lepiej w otwartej przestrzeni niż w zbyt
zamkniętym wąwozie naszych odpowiedzi ostatecznych twierdzeń, naszych
definicji i wyobrażeń.
- Mam wrażenie, że z miłością (także z
miłością do Boga i miłością do nieprzyjaciela) jest tak samo; jest to
przedsięwzięcie ryzykowne, o którym nigdy z góry nie wiemy, jak
wypadnie, jest to droga i nigdy z góry nie możemy być pewni, dokąd nas
zaprowadzi. Niech to będzie nietypowa myśl na Walentynki:)
Łączna liczba wyświetleń
środa, 11 lutego 2015
Przemiana
Tematy każdego dnia krążą wokół Ukrainy i Rosji. Poczułem się tym zmęczony. Każdego dnia analizuję wypowiedzi mądrych głów, słucham w nocy analizy sytuacji, rozmawiam, staram się zrozumieć, ale nic z tego. Widzę po swojemu to, co robi Pan Kremla i jego współpracownicy, widzę, jak na to reagują europejscy politycy i nie napawa to jakąś iskrą nadziei. Krew się leje, a śmiercionośnego sprzętu po stronie rebeliantów wciąż przybywa. Trudno się domyśleć, skąd on napływa, ale zapewne można go kupić na jakimś targu.Nadziei na dobre wyjście z tego śmiertelnego impasu nie można jednak porzucać. Dla odmiany i odskoczni pokazuję znaleziony film, który pokazuje również tą dobrą stronę ludzkiej natury.
Subskrybuj:
Posty (Atom)